kawały o zwierzętach

kawały o zwierzętach

1.
Kubuś mówi do prosiaczka:
– Wiem co dziś z Tobą stanie, gdy dorośniesz.
– A co czytałeś mój horoskop?
– Nie, książkę kucharską..


2.
Myśliwy wpadł do niedźwiedziej jaskini. Rozgląda się – pusto, tylko pośrodku jaskini siedzi na nocniku mały niedźwiadek.
– Tata w domu? – zapytał myśliwy lękliwie.
– Nie.
– A mama – w domu?
– Też nie.
– No to szczeniaku po tobie! – mruknął złowieszczo myśliwy ściągając fuzję z ramienia.
– BAAAAAABCIAAAAAAAA!!!


3.
Jedzą trzy świnie.
Jedna zwymiotowała.
A druga do niej:
Nie dolewaj bo nie zjemy!


4.
Ile ma zębów pies.
Odpowiedź:
– Cały pysk.


5.
Stoi bociek na skale i ćpa maryśkę, po chwili rzuca się w dół. Widzi to wilk i mówi do boćka:
– Bociek ale z ciebie luzak daj mi trochę.
Wilk naćpany wchodzi na skałę i rzuca się. Podlatuje do niego bociek i mówi:
– Wilk, ty masz skrzydła?
A wilk odpowiada:
– Nie.
Bociek do niego:
– Chłopie, z ciebie to dopiero luzak!


6.
Rozmawiają dwie krowy.
Jedna:
– Muuu
Druga
– Meee
– Nie zmieniaj tematu..


7.
Pewnej nocy rabuś włamał się do domu i usłyszał głos mówiący:
– Jezus cię obserwuje!
Kiedy grzebał w biurku. Spytał:
– Kto to powiedział?
I znów usłyszał:
– Jezus cię obserwuje!
Rabuś obejrzał się po pokoju i zobaczył tylko papugę. Zapytał papugę, jak ma na imię.
– Korneliusz – odpowiedziała papuga.
– Co to za imię – dziwił się rabuś – jaki kretyn nazwał tak papugę?
– Ten sam, który nazwał tego rottweilera za tobą Jezus – odpowiedziała papuga.


8.
Siedzą dwie mrówki na drzewie i przezywają słonia:
– ty debilu ty idioto
Nagle słoń kopnął w drzewo i jedna mrówka spadła na słonia
A druga krzyczy:
– Uduś drania


9.
Zima, legowisko niedźwiedzi. Ma?y mi? budzi starego siwego niedźwiedzia:
– Dziadku, dziadku! Nie mogę zasnąć! Opowiedz mi bajki?!
– Śpij… – Mruczy dziadek mi? – Nie czas na bajki.
– To pokaż chociaż teatrzyk!
– No dobrze – Mówi dziadek i sięga za konar. Wyciąga stamtąd dwie ludzkie czaszki wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
– Docencie Malinowski. Co tak hałasuje w zaroślach?
– Eee to pewnie świstaki panie profesorze..


10.
Były sobie trzy mrówki Guz, Kultura i Głupek.Guz zgubił sie na pustyni. Kultura i Głupek poszli na komisariat.
Kultura został przed drzwiami. Policjant pyta:
– Imię?
– Głupek.
– Gdzie twoja kultura?
– Stoi przed drzwiami.
– Szukasz guza?
– Tak od paru godzin.


11.
Wchodzi sadysta do sklepu zoologicznego i pyta sprzedawczynię:
– Czy są papużki nierozłączki?
– Tak są.
– To poproszę jedną.


12.
Dżungla. Na gałęzi wiszą dwa leniwce. Mija pierwszy dzień i nic. Mija drugi i tez nic. To samo trzeciego dnia. Czwartego dnia jeden z leniwców powoli ruszył głową.
Na to drugi:
– Stefan, aleś ty nerwowy!


13.
Zmęczony zajączek podchodzi do jeziora, patrzy w swoje odbicie, przeciąga się i mówi:
– Jak się wyśpię to takiemu wielkiemu niedźwiedziowi dopierdolę…
Nagle zobaczył odbicie niedźwiedzia w jeziorze i mówi:
– A jak się nie wyśpię, to takie głupoty gadam…


14.
Przychodzi facet z gadającym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie:
– Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
– Miał!!
Potem facet pyta:
– Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika “mieć” w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
Kot znowu odpowiada:
– Miał!!
Łowca talentów wyrzuca obu na ulice. Na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
– Może ja, cholera, mówiłem niewyraźnie?


15.
– Czym robią sobie dobrze niedźwiedzice polarne?
– Pingwinem ogolonym do gołej skóry.
– Dlaczego akurat ogolonym?
– Bo taki pingwin trzęsie się cały z zimna.


16.
Siedzą dwie kaczki jedna mówi do drugiej
– KWA KWA
Druga na to:
– Właśnie miałam to powiedzieć


17.
Trzy kobiety wchodzą do sklepu zoologicznego. Nagle papuga krzyczy:
– Żółta, różowa, niebieska.
Jedna z kobiet mówi:
– To zabawne, mam żółtą bieliznę.
Inne na to:
– No nie, a my mamy różową i niebieską.
By sprawdzić papugę, następnego dnia wszystkie włożyły białą bieliznę, a papuga krzyknęła:
– Biała, biała, biała!
Kobiety były pod wrażeniem.
Ostateczny test odbył się trzeciego dnia. Kiedy tylko weszły, papuga zaskrzeczała:
– Łysa, kręcona, blond!
Nigdy więcej nie przyszły!


18.
Idzie żółw do restauracji i mówi:
– Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
– Proszę.
Żółw przychodzi ponownie i mówi:
– Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
– Proszę.
Żółw przychodzi ponownie i mówi:
– Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
– A co panu tak woda potrzebna?
Żółw odpowiada:
– My tu gadu-gadu, a tam mi się dom pali.


19.
Zajączka goni wkurzony niedźwiadek. Zajączek gna co sil przez las, nagle wpada na odsłonięta polanę. Na polanie opala się lisica. Zajączek podbiega do niej i ledwo żywy mówi:
– Lisiczko, schowaj mnie gdzieś. Misio jak mnie dopadnie to ze mnie mokra plamka zostanie.
– Zajączku, gdzie cię schowam. Na polanie ani krzaczka, tylko ja tu leżę na ręczniczku.
– Lisiczko, a może ja bym ci wskoczył do dziurki miedzy nogi, co?
– Wiesz zając, lubię cię. Schowaj się tam.
Na polanę wpada niedźwiadek rzucając przekleństwami. Podchodzi do lisicy:
– Ty, lisica, widziałaś tu zajączka?
– No co ty, niedźwiedź, gdzie by się schował. Sama tu jestem.
– A olać zająca. Podobasz mi się i cię przelecę.
– Oj miśku, nie lubię cię i nie dam ci się.
– Jestem silniejszy i cię zgwałcę!
Niedźwiadek rozchylił nogi lisicy, a w dziurce widać dwa przerażone oczka.
Zdziwiony mis pyta:
– A co to?
Na to zajączek piskliwym głosikiem:
– AIDS, AIDS, AIDS!


20.
Na polanie siedzi zając i ostrzy nóż.
Przechodzi borsuk i pyta:
– Na kogo ostrzysz nóż, zajączku?
– Na niedźwiedzia.
Przechodzi lis:
– Na kogo ten nóż?
– Na niedźwiedzia
Przechodzi niedźwiedź.
– Co robisz zajączku?
– a Nic.. nic.. tak sobie siedzę, nożyk ostrzę i takie tam pierdoły opowiadam..