kawały o wariatach
1.
Idzie wariat drogą i krzyczy
Będę chodzić będę chodzić
Przechodni pytają się to jakiś cud ?
Nie auto mi ukradli
2.
Idzie trzech wariatów po torach kolejowych
– O jakie te schody płaskie
– O jaka ta poręcz niska
– Nie przejmujcie się, winda już jedzie!
3.
Gej z gejem sie pokłócili.
Jeden mówi:
– Chuj ci w dupę!
Na co drugi odpowiada:
– To co już zgoda
4.
Dwóch wariatów uciekło w nocy z wariatkowa i dochodzą do rzeki bez mostu…
– Co tu zrobić? – mówi jeden.
– Wiem! Ja zapalę latarkę tak żeby światło było nad wodą. Wtedy ty przejdziesz po świetle na drugą stronę…
– Eeeeee tam, ale ty jesteś pierdolnięty!… Ty zgasisz latarkę a ja spadnę!
5.
Idzie trzech wariatów po torach kolejowych.
– O, jakie te schody płaskie.
– O, jaka ta poręcz niska.
– Nie przejmujcie się, winda już jedzie!
6.
W szpitalu psychiatrycznym lekarze sprawdzają, który z pacjentów jest już zdrowy. Każą wszystkim skakać do pustego basenu. Wszyscy skoczyli, tylko jeden stoi na brzegu.
– A ty? Dlaczego nie skaczesz? – pyta jeden z lekarzy.
– Nie umiem pływać. Chciałby pan, żebym się utopił?
7.
Anemik zatrudnił się w ZOO i miał za zadanie posprzątać w klatce żółwi. Sprzątał sobie, a żółwie uciekły. Zrozpaczony idzie więc do szefa i mówi:
– Szeeefieee żóóółwieee miii uucieeekłyyy.
– Jak to się stało?
– Tooo byyył moomeent.
8.
Siedzi dwóch wariatów w pokoju, nagle zgasło światło.
– To pewnie korki- mówi jeden
– No to idź mu otwórz.
9.
Bawi się dwóch wariatów w sklep, jeden sprzedaje, drugi kupuje. Nagle jeden drugiego kopnął w dupę. Ten się pyta:
– Kto to zrobił?!
Na to drugi:
– Bo ja wiem? Tyle ludzi stoi w kolejce.
10.
Idzie dwóch idiotów. Jeden z nich trzyma dwa widelce w rekach. Drugi pyta:
– Co masz?
– Lornetkę.
– Daj popatrzeć!
Pierwszy wkłada mu widelce w oczy.
– Nic nie widzę!
Pierwszy zaczyna kręcić widelcami i mówi:
– Czekaj, podkręcę ostrość!
11.
Jadą wariaci autobusem. W pewnej chwili autobus stanął. Kierowca zagląda pod maskę. W pewnej chwili podchodzi do niego wariat i mówi:
– Ja wiem co się stało, ja wiem co się stało!
Kierowca na to:
– Spadaj wariacie, idź pobaw się z kolegami.
I tak ze 3 razy. Za 4 razem nie wytrzymał i zrezygnowany pyta:
– No to co się stało?
– Autobus sie zepsuł.
12.
Dwóch wariatów rozbraja bombę.
-A jak wybuchnie? – pyta jeden.
-Nic nie szkodzi, mam drugą…
13.
Idzie wariat do kiosku i mówi:
– Poproszę bilet.
– Normalny? – pyta sprzedawca
– Nie, pierdolnięty – odpowiada wariat
14.
Spotykają sie dwa debile.
Jeden mówi do drugiego:
– Ej! Choć sie pobawimy w chowanego!!!
– Dobra!!!
– Ja sie schowam w szafie a ty mnie będziesz szukał!!!
– Dobra!!!! – odpowiada drugi.
Po 5godz. ten drugi przychodzi i stuka do szafy i mówi
-Ej!! weź wyłaź! nie znalazłem cię
15.
Lekcja historii:
Pani się pyta Karola:
– W którym roku rozpoczęła się druga wojna światowa?
– W 1939.
– Kto ją rozpoczął?
– Adolf Hitler.
-I lu ludzi zginęło?
– Naukowcy tego nie stwierdzili.
– Piątka.
Nazajutrz Bartek pyta się Karolka:
– Powiesz mi odpowiedzi?
– Dobra.
I Karolek mówi mu odpowiedzi.
Na lekcji historii:
– W którym roku się urodziłeś?
– W 1939.
– Kto jest twoim ojcem?
– Adolf Hitler.
– Bartek czy ty masz mózg?
– Naukowcy tego nie stwierdzili.
16.
Dwóch wariatów kąpało się w rzece, i wyłowiło trupa. A trup był już nieźle pozieleniały. Mimo to wariaci pomyśleli, ze trzeba człowieka ratować, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimacje. Wbił mu słomkę w dupę i dmucha. Trochę się zmęczył, powiedział do drugiego:
– Teraz ty.
A tamten wyjął słomkę, włożył druga strona i powiedział:
– Brzydzę się tobą.
17.
Raz jeden głupi pisał list. Pyta go drugi głupi:
– Do kogo ten list?
– Do mnie.
– A co tam piszesz?
– Nie wiem, bo go jeszcze nie otrzymałem.
18.
Spotykają się dwaj wariaci i jeden mówi do drugiego:
– Słuchaj, umiesz naprawiać auto?
– A co to jest?
A na to pierwszy
-Kurde ja tez nie wiem..
19.
Szedł se wariat i puścił cichacza.
Podszedł drugi i powiedział:
– Ppprrrrrrrrr…rr!
Drugi odezwał się w te słowa:
– Purrr…Purrrr…do naczyń!