kawały o duchownych
1.
Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kija i uderza w piłkę, która toczy się w bok i nie wpada do dziury.
– A niech to wszyscy Diabli!!!! Nie trafiłem!!! – krzyczy wściekły ksiądz.
– Jak ksiądz tak może? – pyta się zawstydzona siostra – tak nie można… co na to Pan powie?
Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza… już tak nie powie więcej.
Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia:
– A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! – znowu rzecze ze złością.
– Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić – upomina go nieco zdenerwowana już siostra.
– Ok… już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie.
Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił:
– A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! – krzyczy ze złością.
Wtem ciemno się zrobiło na świecie, coś zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk:
– A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem!
2.
Młody ksiądz przekonuje Einsteina o wszechmocy Boga. Einstein zadaje pytania:
– Czy Bóg może stworzyć ooolbrzymi kamień?
– Oczywiście!
– Czy może go podnieść?
– Bóg jest wszechmocny!!
– A czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie?
3.
Pewnego razu autobus z zakonnicami spadł w przepaść i oczywiście wszystkie zginęły.
Stoją więc w kolejce do nieba i czekają, aż św. Piotr skończy zadawać im pytania:
– Siostro Kamilo, czy miała siostra kiedyś kontakt z penisem?
– Tak, raz dotknęłam główki koniuszkiem palca.
– Dobrze, włóż palec do wody święconej i możesz wejść.
– Siostro Elżbieto, czy miała siostra kontakt z penisem?
– Tak, raz przyczyniłam się do wytrysku i miałam całą rękę w spermie.
– Włóż zatem dłoń do wody święconej i możesz wejść.
W tym momencie w kolejce zrobiło się wielkie poruszenie i jakaś zakonnica zaczęła się przepychać do przodu.
– Siostro, siostro, czemu siostra tak pędzi?
– Jeżeli mam się napić tej wody, to wolę to zrobić zanim siostra Joanna włoży tam tyłek.
4.
Przez cały kościół biegnie młoda zakonnica wołając.
-Siostro, siostro, zostałam zgwałcona. Co mam zrobić?
-Zjeść cytrynę.
-I to pomoże?
-Nie, ale ten uśmieszek zniknie.
5.
Przychodzi babcia do księdza
– Czy ksiądz może mi ochrzcić kota – On jest taki mądry, posłuszny.
– Hmmm ochrzcić kota babo – Co ty? Na głowę ci padło?
– Dam za to 35,000 dolarów
Myśli ksiądz: – Dobra, ale sumienie go gryzło, poszedł do biskupa
– Ochrzciłem kota – mówi
– Co ty baranie zrobiłeś? – odzywa się biskup
– Ale baba dała za to 35,000 dol.
– Aaaa to w takim razie proszę przygotować kota do bierzmowania…
6.
Ksiądz proboszcz wyjechał do biskupa w odwiedziny. Wraca po dwóch dniach do plebani a tam bajzel nie z tej ziemi, wszystko porozwalane; dym papierosowy, hafty pod stołem, odgłosy imprezy. Wpada do pokoju skład dochodziły największe hałasy. A tam dwóch kleryków popija wódeczkę i bawi sie w najlepsze. Wstrząśnięty proboszcz pyta sie:
– Chłopcy co tu sie dzieje?!
– Nic, siadaj i tez pij – odpowiadają.
– No co tu sie dzieje?
– Jak to co, Jolka okres dostała!
– Taaaaaaak – to i mnie polejcie!
7.
Jedzie ksiądz rowerem i łapie go policjant:
– Prawo jazdy! – mówi
– Eee…gdzie ja je zapodziałem…
– Płaci ksiądz 100 zł! – mówi policjant
– Ale ja jadę z Bogiem – tłumaczy się ksiądz.
– Dwie osoby na rowerze?! – krzyczy policjant – 200zł!
Ksiądz zapłacił, jedzie dalej i cieszy się:
– Dobrze,że on nie wie że Bóg jest w 3 osobach!
8.
Młody ksiądz przekonuje Einsteina o wszechmocy Boga. Einstein zadaje pytania:
– Czy Bóg może stworzyć ooolbrzymi kamień?
– Oczywiście!
– Czy może go podnieść?
– Bóg jest wszechmocny!
– A czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie?
9.
Kaszub siedzi w autobusie i wchodzi zakonnica. Usiadła na jego czapce kiedy ten chciał wychodzić i mówi:
– Hej ksiądz – weź swoją samicę, bo ja chce moją mycę!
10.
Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi.
Po pewnym czasie zniecierpliwiony ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów.
– Nie masz co pukać koleżko – słyszy w odpowiedzi. – Z tej strony też nie ma papieru…
11.
Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy.
Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi. Każda po kolei opowiada o wycieczce i każda mówi, ze zdradziła męża.
W pewnym momencie ksiądz się zdenerwował, walnął ręką w konfesjonał i zawołał:
– Cholera, jak jest dobra wycieczka to księdza nie zabiorą!
12.
Dzwoni telefon na komendzie:
– Ratunku! Tu matka przełożona od Urszulanek! W naszym klasztorze zdarzył się gwałt!
– Rety, a kto został zgwałcony?!
– Listonosz…
13.
W parafii pojawił się nowy ksiądz. Proboszcz obserwował go dyskretnie, jak sprawuje sie podczas spowiedzi. Coś jednak nie spodobało mu się i postanowił sprawie przyjrzeć bliżej.
Wcisnął się z nim do konfesjonału podczas spowiedzi, żeby lepiej móc obserwować.
Po zakończonej spowiedzi poprosił go na stronę, usiadł z nim poprosił, żeby tamten posłuchał kilku rad. I proboszcz rzekł:
– Patrz i spróbuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach.
Młody ksiądz tak też uczynił.
– No i jak jest?
– No nieźle – odparł młody.
– Widzisz! No to teraz, przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać.
Młody ksiądz tak też uczynił.
– No i jak jest? – zapytał proboszcz.
– No, całkiem, całkiem.
– No to teraz uważaj, bo będzie bardzo ważny moment. Powtórz za mną: “Tak, tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czułeś?”
Co proboszcz kazał, to młody ksiądz uczynił.
– No i jak ci się to podoba? – zapytał wówczas proboszcz.
– Nie… No, całkiem w porządku, całkiem OK…
– No widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbować w ten sposób, zamiast siedzieć okrakiem, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wołać:
“No nie pierdol! Ale jaja! Gadaj co było dalej!”
14.
W kinie trwa seans filmowy. Ciemno… Nagle rozlega sie oburzony męski głos:
– Panie, weź pan stad ta rękę! To nie spódnica tylko sutanna!
15.
W małej wsi ksiądz rozmawia z parafianką:
– Doszły mnie słuchy, córko, że wczoraj wieczorem ktoś u was straszliwie przeklinał. Tak nie można, dzieci się gorsza, a jaki zły przykład dla sąsiadów.
– Bardzo przepraszam, ale właśnie wybieraliśmy się do kościoła i mój stary nie mógł znaleźć książeczki do nabożeństwa.
16.
Przez cały kościół biegnie młoda zakonnica wołając.
-Siostro, siostro, zostałam zgwałcona. Co mam zrobić?
-Zjeść cytrynę
-I to pomoże?
-Nie, ale ten uśmieszek zniknie.
17.
Idzie ksiądz przez las, patrzy, a tam na gałęzi siedzi łaska. Łaska mówi:
– Co ksiądz?
A ksiądz:
– Co łaska.
18.
Ksiądz i siostra zakonna wracają z konwencji kiedy nagle nawala im samochód.
Ponieważ awaria jest poważna, zdani oni są na nocowanie w przydrożnym hotelu.Jedyny hotel w okolicy ma wolny tylko jeden pokój, wiec powstaje mały problem.
Ksiądz:
– Siostro, wydaje mi się ze w obecnym przypadku Pan nie będzie miał nam za złe jeśli spędzimy noc w tym samym pokoju. Ja prześpię się na podłodze, siostra weźmie łóżko…
Siostra:
– Myślę że to będzie w porządku…
Wiec jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach….
Siostra:
– Ojcze jest mi strasznie zimno….
Ksiądz:
– Dobrze, podam Siostrze koc z szafy…
10 minut później…
Siostra:
– Ojcze, nadal mi strasznie zimno….
Ksiądz:
– No dobrze, podam Siostrze następny koc…
po kolejnych 10 minutach…
Siostra:
– Ojcze, nadal mi strasznie zimno. Nie sądzę aby w tym wypadku Pan miał nam za złe abyśmy zachowali się jak mąż i żona w tą jedyną noc…
Ksiądz:
– Masz rację… wstawaj i sama weź sobie ten cholerny koc.