kawały o babach.
1.
Przychodzi baba do lekarza.
– No i jak tam? Pomogły pani te lekarstwa co przypisałem na hemoroidy?
– Ta! Pół na pół.
– Jak to?
– Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem,
co mi pan doktór przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam.
2.
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
– A co pani jadła?
– Puszkę śledzi.
– Czy były świeże?
– Nie wiem, nie otwierałam!
3.
Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie.
– Co pani dolega? – Pyta lekarz.
– Nie wiem, coś mi się do dupy przykleiło..- odpowiada żaba.
4.
Po przejrzeniu wyników lekarz mówi do baby :
– Ma pani kamienie w pęcherzu żółciowym, zwapnienia w płucach, piasek w moczu.
– Panie doktorze! A czy mam trochę cementu? Bo widzi pan, mąż będzie budował domek na działce…
5.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, nie mam włosów na piździe!
Doktor ogląda i mówi:
– A ile razy pani dziennie to robi ?
– Nooooo, 5-6 razy
– Proszę pani ! Na autostradzie też trawa nie rośnie..
6.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Ach, panie doktorze, wszyscy mówią mi, że ja jestem jakaś nienormalna bo lubię naleśniki.
– Ależ skąd, ja też bardzo lubię naleśniki – odpowiada lekarz.
– Och, to ja pana bardzo zapraszam, mam cała szafę naleśników.
7.
Przychodzi baba do lekarza, bez ręki i bez nogi.
– Jezu, co się pani stało?
– A…, bo założyłam się z mężem o nogę, że mi ręki nie wyrwie.
8.
Przychodzi gruba baba do lekarza
– Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę.
– To niemożliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie?
– Oczywiście. Jedną po każdym większym posiłku.
9.
Przychodzi pół baby do lekarza:
– Co pani jest?
– Ba.
10.
Przychodzi baba do lekarza.
– Panie doktorze, ja mam wodę w kolanach!
– A ja cukier w kostkach.
11.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze siedziałam wczoraj na działce i coś mnie dzisiaj dupa boli.
Lekarz na to:
– Oj, niedobrze na pewno złapała pani wilka. Przepiszę czopki i na pewno przejdzie.
Baba wraca do domu, a że była już stara i niedołężna, poprosiła wnuczka, aby wsadził jej ten czopek w dupę.
Wypina się do wnuczka, a on nagle krzyczy:
– Babciu! Pysk rozwarty, język wyparty, a smród….ten wilk chyba zdechł!
12.
Przychodzi Baba do lekarza:
– Panie doktorze po tej kuracji hormonalnej strasznie rosną mi włosy!
– Niemożliwe! A gdzie najwięcej?
– Na jądrach.
13.
Przychodzi baba do lekarza i lekarz mówi:
– Życia zostało pani jeszcze 10…
– Ale czego?! Lat? miesięcy?
– 9, 8, 7….
14.
Baba spotyka Nowakową i mówi do niej z niesmakiem:
– Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje.
– A wy sobie kupcie okulary, jak chcecie podglądać, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.
15.
Przychodzi baba do lekarza z telewizorem na głowie i ekspresem do kawy w rękach. Lekarz się pyta:
– Co pani jest?
– Teleexpress.
16.
Przychodzi baba do lekarza z telefonem w brzuchu:
– Kto pani taki numer wykręcił?
17.
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
– Czemu pani tak długo nie było?
– Bo chorowałam.
18.
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze źle się czuję.
Lekarz zbadał babę:
– Niech pani codziennie rano na czczo wypija jedno jajko.
– Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.
– A kto je pani każe znosić?
19.
Robiła baba na drutach.
Przejechał tramwaj i spadła…
20.
Przychodzi baba do lekarza z Murzynkiem na rękach:
– Skąd u pani to niemowlę?
– Miałam randkę w ciemno.