Dowcipy o piciu i pijakach

Dowcipy o piciu i pijakach

 

Pijany facet ledwie trzymając się na nogach wraca do domu o drugiej w nocy.
– Zdzisiek, tyle razy Ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 piwa i o 22 wracać do domu! – wita go żona.
– Kurde, znowu mi się pomyliło – odpowiada mąż.

* * *

Dwóch przyjaciół smakoszy, Wania i Wowa, próbowali wszystkiego, co płynne. Kiedyś zatrudniono ich w firmie obsługującej wyrzutnie rakiet. Nie mogli sobie odmówić, by po pracy nie spróbować paliwa rakietowego. Spuścili wiadro paliwa z rakiety i do wieczora prawie je opróżnili. Następnego dnia rano Wanię budzi telefon.
– Wania, byłeś dziś w kiblu? – słyszy pytającego Wowę.
– Nie, nie byłem – odpowiada. – A dlaczego pytasz?
– To nie chodź, bo ja z Meksyku dzwonię.

* * *

* * *

– Dlaczego Bóg stworzył alkohol?
– Żeby brzydcy ludzie mieli szansę na seks.

* * *

– Barman, 20 pięćdziesiątek najlepszej wódki! – krzyczy facet wszedłszy do baru.
Barman nalewa i ustawia kieliszki w rzędzie. Facet wypija szybko jeden po drugim.
– Człowieku, nigdy nie widziałem, żeby ktoś pił tak szybko – dziwi się barman.
– Też byś tak pił, gdybyś miał to, co ja.
– A co takiego masz?
– Dwa złote.

* * *

Facet szedł ulicą, gdy zobaczył trzech pijanych gości usiłujących postawić leżący słup telefoniczny. Gdy w końcu im się to udało, dwóch przytrzymywało słup, a trzeci wspiął się na czubek słupa z taśmą mierniczą.
– Co robicie panowie? – spytał zaciekawiony facet.
– Mierzymy słup – odpowiedzieli.
– Dlaczego nie zmierzyliście go jak leżał?
– Wiemy, jaką ma długość. Teraz mierzymy wysokość.

* * *

W barze siedzą dwaj pijacy.
– Józek, widziałeś kiedyś bryłkę lodu z dziurą w środku? – pyta nagle jeden z nich przybierając dziwny wyraz twarzy.
– Taaa… Z jedną jestem żonaty od 15 lat.

* * *

Na brzegu jeziora wędkują Polak z Rosjaninem.
– Gdyby w tym jeziorze zamiast wody była wódka, to wy Ruscy dalibyście radę wypić? – pyta Polak.
– Dalibyśmy.
– A gdyby we wszystkich jeziorach była wódka, dalibyście radę wypić?
– Dalibyśmy.
– A gdyby we wszystkich jeziorach, rzekach, morzach i oceanach była wódka, to dalibyście radę wypić?
– Nie.
– Dlaczego nie, Wania?
– Ogórków by nie starczyło.